Tysiące czujek dymu trafiło do zachodniopomorskich domów
Liczba ofiar pożarów (śmiertelnych i rannych) jest podstawowym i najważniejszym miernikiem bezpieczeństwa pożarowego oraz efektywności działania Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Od trzydziestu lat rokrocznie w pożarach w Polsce ginie około 500 osób i liczba ta nie maleje. Ochotnicze Straże Pożarne samodzielnie likwidują od 25% do 30% pożarów. Dostępne badania pokazują, że większość tych ofiar nie żyje już w momencie, gdy ktoś alarmuje podmioty ratownicze. Dlatego aby zmienić ten niekorzystny wskaźnik, musimy zmienić nasze podejście do ratownictwa i zacząć „ratować” ludzi jeszcze przed wystąpieniem zagrożenia.
Pożar może wybuchnąć o każdej porze dnia i nocy. Niestety, w przypadku nocnych pożarów domownicy nie zawsze wybudzają się na czas. Także w ciągu dnia wybuch pożaru może całkowicie zaskoczyć. Dlatego też tak istotne jest zamontowanie w domu czujki dymu. Propagujemy więc hasło „Czujka dymu pod każdą strzechą” nawiązując do akcji Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Warszawie.
Dlaczego to takie ważne, by w każdym domostwie montować urządzenia wczesnego ostrzegania o zagrożeniu pożarowym?
Czujki dymu to urządzenia, które uratowały życie wielu osobom. Ich obecność jest szczególnie doceniana w okresie grzewczym. Montaż tego urządzenia powinie stać się popularny w polskich domach, szczególnie na wsi. To świetna okazja, aby przypomnieć społeczeństwu o konieczności prewencji w zakresie bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Celem naszym. Było to by wystartował program „Czujka dymu pod każdą strzechą”, który ma poprawić bezpieczeństwo pożarowe na terenach wiejskich.
Na zaproszenie mieszkańców, strażacy Ochotniczych Straży Pożarnych po odpowiednim przeszkoleniu i wyposażeni w odpowiednie listy odwiedzali mieszkańców, sprawdzali ich domy pod kątem bezpieczeństwa pożarowego. Taka wizyta kończyła się montażem czujki dymu. Usługa była bezpłatna, oraz miała charakter wyłącznie doradczy. Ochotnicze Straże Pożarne z województwa zachodniopomorskiego przekazali informację, umożliwili pokaz działania czujki oraz montowali czujkę jak również objaśniali jej zastosowanie podczas zagrożenia pożarowego.
Czujki dymu to urządzenia, które uratowały życie wielu osobom. Ich obecność jest szczególnie doceniana w okresie grzewczym. Program obejmował kilka istotnych elementów. Oprócz tradycyjnych działań edukacyjno-profilaktycznych, wprowadził innowacyjną koncepcję domowych testów bezpieczeństwa pożarowego. Strażacy Ochotniczych Straży Pożarnych, po przeszkoleniu i wyposażeniu w specjalne listy, odwiedzali mieszkania, dokonując kompleksowej oceny bezpieczeństwa pożarowego. Co ważne, usługi świadczone w ramach programu były całkowicie bezpłatne i mały charakter doradczy. Na podstawie udziału w szkoleniu Strażacy ochotnicy otrzymali certyfikaty ukończenia szkolenia w zakresie obsługi oraz montażu czujek dymu.
Państwowa Straż Pożarna sporządziła szczegółową analizę pożarów w budynkach mieszkalnych oraz zdarzeń, w których stwierdzono obecność tlenku węgla na terenie województwa zachodniopomorskiego w latach 2019 – 2023. W związku z rozpoznanymi zagrożeniami i w odpowiedzi na nie zaplanowano działania, mające na celu wyposażenie gospodarstw domowych w środki ochrony przeciwpożarowej, tj. czujki dymu. Program czujka dymu gwarancją bezpieczeństwa powstał w celu poprawy jakości bezpieczeństwa mieszkańców województwa zachodniopomorskiego poprzez wyposażenie budynków mieszkalnych w czujki oraz promowanie zachowań prewencyjnych i przeprowadzenie kampanii edukacyjnej na temat bezpieczeństwa pożarowego. Program zakładał instalację czujek dymu we wszystkich gminach naszego województwa – w lokalizacjach wynikających z analizy zagrożeń pożarowych .
Program, który został zrealizowany we współpracy z Wojewodą Zachodniopomorskim, Urzędem Marszałkowskim, Komendą Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej, Oddziałem Wojewódzkim Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej województwa zachodniopomorskiego oraz Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie strażaccy rozdysponowali cztery tysiące czujek.
Opracowanie: dh Krzysztof Paluch
